Tagi
b7d, bieg 7 dolin, biegi ultra, festiwal biegów, plecak dla biegaczy, plecak dla ultrasów, plecak do biegania, plecak salomon, s-lab, salomon, Salomon S-Lab 5, sklep biegowy olsztyn, test plecaka
Gdy zaczęłam uczestniczyć w zawodach na dystansie dłuższym niż maraton, ważną kwestią dla mnie było, jak utrzymać energię i nie odwodnić się podczas tak długiego wysiłku. Ponieważ zaczęłam od dystansu 80 km, to wiadomo było, iż to nie przelewki, a kwestia picia i jedzenia podczas biegu to ważna sprawa.
Od razu nasuwało się pytanie: gdzie to wszystko pomieścić? Zwykle na maraton brałam dwa, trzy żele w kieszeń, odżywiałam się przeważnie na punktach.
Jednak góry i długie dystanse to zupełnie inna sprawa. Tu należy wszystko zaplanować, bo przypadkowość może prowadzić nas donikąd, a w najgorszym wypadku do szpitala…
Dlatego od razu, gdy zdecydowałam się na start w ultramaratonie wiedziałam, że będzie mi potrzebny plecak przeznaczony specjalnie dla biegaczy. Podczas zawodów miałam możliwość biegania w dwóch różnych. Co do pierwszego nie byłam zadowolona ze względu na trudność w zamykaniu bukłaka na wodę, a drugi był po prostu nie dopasowany do mnie, za duży i za luźny. W czwartym moim starcie w górskim ultramaratonie, dzięki Sklepowi Biegowemu w Olsztynie testowałam plecak Salomon S-LAB ADV SKIN 5SET.