Całkowity przypadek sprawił, że szarlotka stała się naszym podstawowym daniem przed zawodami, dostarczającym mnóstwo energii. Kiedy nasza córka Zuzia po krótkim pobycie w domu miała znów wyjechać do Anglii, Ela postanowiła na pożegnanie upiec właśnie ciasto z jabłkami. Jako, że przygotowując się do startu na królewskim dystansie ograniczaliśmy słodycze, więc nasz głód sięgnął zenitu i kiedy szarlotka była gotowa, oczywiście „zgrzeszyliśmy”.
Szarlotka mocy
19 Niedziela Paźdź 2014
in